niedziela, 9 grudnia 2012

Pies w zimie


   By Twój pupil dobrze zniósł zimę 

 Przygotowując naszą garderobę i mieszkanie na nadejście mrozów nie zapomnijmy o naszych kochanych czworonogach. Co prawda psy za zimę zmieniają sierść na gęstszą i grubszą, jednak zwłaszcza w nocy, sama sierść nie wystarczy.

 x ZMIANY W DIECIE

Dietę psa powinniśmy zmienić na taką, która zagwarantuje mu dobrą odporność, ponieważ właśnie w tym okresie zwierzęta są najbardziej narażone na infekcje. Można podawać psu preparaty wspomagające zawierające wit. P, E, K, C, F, B6 i A. W diecie nie może też zabraknąć witaminy D.

x LEGOWISKO

Jeżeli piesek nie śpi w domu , musimy zadbać o zabezpieczenie jego budy przed deszczem,śniegiem, wiatrem i mrozem. W tym celu trzeba ją odpowiednio ustawić. Konieczne jest też ocieplenie budy: można do tego użyć styropianu lub wyścielić wnętrze słomą. Wejście do budy można zasłonić kocem , by nie wdzierał się do niej wiatr. Trzeba jednak przy tym uważać, żeby nie doprowadzić do tego,że pies nie będzie miał dostępu do powietrza!!



x PODUSZECZKI (na spacerze oraz na podwórku) 

Wychodząc z psem omijajmy posypane warstwą soli chodniki . Sól dla psów, a właściwie ich poduszek na łapkach jest bowiem niebezpieczna- może rozmiękczać je lub uszkadzać , a przez to powodować obtarcia i urazy. Aby chronić psa przed śniegiem i lodem warto posmarować jego opuszki tłustym kremem lub maścią z witaminą A.

X PAMIĘTAJMY ŻEBY ZAWSZE WYSTAWIAĆ PSU ŚWIEŻĄ WODĘ, LEKKO PODGRZANĄ (PIES NIE MOŻE JEŚĆ ANI PIĆ GORĄCYCH RZECZY!!!), PONIEWAŻ NA MROZIE JEDZENIE ZAMARZNIE.

x Małym pieskom lub psom o cienkiej sierści można zafundować ubranko na spacery

GDY JEST NAPRAWDĘ ZIMNO najlepiej przyjąć psa pod dach! w okolicach -10 stopni i mniej zalecane jest aby piesek spał w domu,lub chociaż garażu :) 

Artykuł o ubieraniu piesków na zimę:
http://www.se.pl/mezczyzna/hobby/czy-warto-ubierac-psa-na-zime_213906.html

niedziela, 9 września 2012

Polski owczarek nizinny


<h2>Polski owczarek nizinny jedną z polskich ras psów</h2>
<p>Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek</p>

Polskie rasy psów są wliczane do grupy odmian psów, których losy były ściśle związane z dziejami mieszkańców obszaru naszego kraju. Według Międzynarodowej Federacji Kynologicznej należą do niej: owczarek podhalański, ogar, chart i gończy polski oraz polski owczarek nizinny.
Polskie rasy psów są wliczane do grupy odmian psów, których losy były ściśle związane z dziejami mieszkańców obszaru naszego kraju. Według Międzynarodowej Federacji Kynologicznej należą do niej: owczarek podhalański, ogar, chart i gończy polski oraz polski owczarek nizinny. Choć ich przedstawiciele różnią się wyglądem i usposobieniem, wszystkie są świetnie przystosowane do warunków atmosferycznych panujących w rodzimych szerokościach geograficznych. Mimo swojego pochodzenia, nie cieszą się u nas zbyt dużą popularnością.
Polski owczarek nizinny (PON) należący do psów pasterskich i zaganiających ma dość przeciętny eksterier. Jego powierzchowność raczej nie chwyta za serce, nie wywołując większego podziwu jak chociażby pozostałe polskie rasy psów. Będąc psem średniej wielkości, o krępej muskularnej budowie oraz długim, gęstym owłosieniu, bywa dość uciążliwy w pielęgnacji. Jego sierść wymaga codziennej dawki odpowiednich zabiegów kosmetycznych. Jednak zadbany polski owczarek nizinny wzbudza większe zainteresowanie.
Pochodzenie rasy należy szukać w regionie Azji Środkowej, na obszarach Tybetu. Pierwsze zmianki o jej pradawnych przedstawicielach na ziemiach naszego kraju sięgają XVII wieku. Polski owczarek nizinny wymaga subtelnej dawki ruchu, a jego hodowla obciążona jest niewygórowanym kosztem utrzymania. Tak jak wszystkiepolskie rasy psów sprawdza się w roli stróża dobytku. Szybko się uczy, na dodatek może przebywać w towarzystwie najmłodszych domowników, z którymi chętnie się bawi. Jest opanowany, bystry, niezwykle czujny.
Wielu hodowców odradza jednak niedoświadczonym właścicielom wybór przedstawicieli tej odmiany. Polski owczarek nizinny wymaga gruntownego szkolenia, gdyż bez rzetelnej tresury może okazać się hałaśliwy, uparty i nieposłuszny. Również ceny szczeniaków mogą odstraszać nawet ich najżarliwszych miłośników, ponieważ tak jak pozostałe polskie rasy psów osiągają nieraz spektakularnie wysokie wartości rynkowe.
Z pewnością planując zakup psa warto zapoznać się z informacjami o rodzimych odmianach. Oczywiście nie ma co dyskutować o indywidualnych gustach, ale chociażby z czystej ciekawości dobrze jest przejrzeć polskie rasy psów na zdjęciach oraz poczytać o ich zaletach i słabszych stronach.
<a href="http://www.nakazdytemat.com.pl" target="_blank">Artykuły na każdy temat</a></p></p>

Artykuł pochodzi z serwisu 
<a href="http://artelis.pl/artykuly/16678/polski-owczarek-nizinny-jedna-z-polskich-ras-psow">www.Artelis.pl</a>



wtorek, 4 września 2012

Ciąża i poród u psa


Ciąża i poród u psa
Autorem artykułu jest Michał   Suder


W czasie trwającej ciąży (średnio 63 dni (59-65dni)) suka wymaga od nas bardziej troskliwej opieki i pielęgnacji. Zwalniamy ją z intensywnych treningów i pracy (np. polowania), jednak nie ograniczamy spacerów i przebywania na świeżym powietrzu.
            


Na spacerach pilnujemy, aby brzemienna suka nie wykonywała gwałtownych skoków i intensywnie nie biegała. W miarę zaawansowania ciąży sama sobie ogranicza ilość ruchu i staje się ostrożna. Karma w tym okresie powinna być wyjątkowo starannie zbilansowana i zawierać pełnowartościowe produkty. W połowie ciąży szczenną sukę szczepimy przeciwko nosówce, parwowirozie, koronawirozie, kaszlowi w psiarni i leptospirozie. Musimy dołożyć wszelkich starań, aby przyszłą matkę uchronić przed infekcjami, które wymagają stosowania środków farmakologicznych w leczeniu. Wiele leków wykazuje negatywny wpływ na płody i może w efekcie doprowadzić do ich zamierania i poronień. W drugiej połowie ciąży jeszcze bardziej ograniczamy wysiłek fizyczny suki, nie rezygnując z dłuższych spacerów i przebywania na świeżym powietrzu. Jeżeli w tym okresie wystąpią jakiekolwiek zaburzenia w zdrowiu lub zachowaniu brzemiennej, powinniśmy niezwłocznie udać się do lekarza prowadzącego.


Nie molestujmy lekarza tydzień czy dwa po pokryciu, aby diagnozował ciążę u naszej pupilki. Najwcześniej można zdiagnozować ciążę w 23-28 dniu wykonując badanie USG jamy brzusznej. W kraju jest to metoda mało dostępna. Badanie palpacyjne (omacywanie) przed połową ciąży zazwyczaj nie daje jednoznacznej odpowiedzi szczególnie u dużych i „pulchnych" przedstawicielek psiego rodu. Stuprocentową pewność daje prześwietlenie przyszłej matki po szóstym tygodniu ciąży lub badanie USG. Najczęściej jednak nie musimy uciekać się do takich metod, ponieważ zmiany zachodzące w wyglądzie szczennej suki, informują nas o tym czy jest ciężarna czy nie.
W domu musimy przygotować odpowiednie miejsce, w którym suka będzie mogła spokojnie rodzić. Dla ras małych i średnich może to być odpowiedniej wielkości skrzynka o bokach wysokości 100-400mm (w zależności od wielkości suki). Na jej dno kładziemy twardy materac przykryty ceratą a na ceratę czyste prześcieradło, które można łatwo zmienić. Dla ras dużych i bardzo dużych powinniśmy zrobić legowisko. Musi ono być większe niż normalne - suka karmi szczenięta leżąc na boku. Szczeniaki też muszą się mieścić na posłaniu a rosną szybko. Nieprzydatne jest legowisko na ramie drewnianej gdyż szczenięta będą z niego spadać. Najlepszy jest materac obudowany listwami (deskami) albo włożony do dużej i raczej płytkiej skrzynki. Obudowę materaca (skrzynkę) instalujemy już po porodzie (inaczej trudno jest nadzorować poród).

Bardzo częstym błędem popełnianym nawet przez doświadczonych hodowców jest zmiana miejsca umieszczenia legowiska suki na krótko przed lub tuż przed porodem. Jak już wiemy legowisko dla psów jest enklawą spokoju a przede wszystkim bezpieczeństwa. Suka, szczególnie młoda przeniesiona nagle w nowe miejsce, traci to po-czucie bezpieczeństwa. Staje się nerwowa. Stara się za wszelką cenę przenieść szczeniaki w stare lub inne, w jej pojęciu bezpieczne miejsce. Przy tej okazji, może pokaleczyć lub nawet pozagryzać szczenięta. Przy niemożliwości zapewnienia "dzieciom" i sobie bezpieczeństwa może dokonać likwidacji poszczególnych szczeniąt lub całego miotu.
Nie zawsze późna zmiana legowiska może doprowadzić do tak przykrych następstw, niemniej jednak należy się z tym liczyć.
O ile musimy dokonać zmiany legowiska uczyńmy to odpowiednio wcześniej tak, aby suka zdołała zaaklimatyzować się i zaakceptować nowe miejsce, aby osiągnęła pełne poczucie bezpieczeństwa.

Na tydzień przed spodziewanym terminem rozwiązania rozpoczynamy ciężarnej mierzyć temperaturę. Pomiaru dokonujemy dwa razy dziennie - rano i wieczorem - wprowadzając delikatnie termometr weterynaryjny lub elektroniczny do odbytu na głębokość zależną od wielkości suki (30 do 80mm) a wynik pomiaru zapisujemy na wykresie. W pewnym momencie temperatura spadnie od 0,5 do 10C poniżej przeciętnej, jaka wynika z codziennych pomiarów. Spadek temperatury sygnalizuje, że poród powinien rozpocząć się w ciągu 8-12 godzin od tego momentu. Jest to prosta, a zarazem stosunkowo pewna metoda określania terminu wyszczenienia. Na 1-2 dni przed porodem u suki może wystąpić lekkie rozluźnienie kału, a nawet biegunka. Nie należy się tym przejmować i podawać środków zatwardzających. Suka przygotowuje w ten sposób swój przewód pokarmowy, aby nie nastąpiła defekacja podczas parć w trakcie akcji porodowej.

Większość suk rodzi między 58 a 65 dniem ciąży. Konkretny termin szczenienia zależy od wielu czynników: cech osobniczych, liczby dotychczas przebytych porodów, wieku, liczby i wielkości płodów obecnych w macicy, liczby kryć, terminu zakończenia odruchu tolerancji na psa.

Poród można podzielić na trzy okresy: 
1. Okres pierwszy - rozwieranie szyjki macicy. Trwa on od 6 do 30 godzin. Suka w tym okresie nie przyjmuje pokarmów, jest bardzo niespokojna, dyszy, odda-je często kał i mocz, wymiotuje. Drapie posłanie przygotowując w ten sposób gniazdo. 
Między okresami niepokoju rodząca może uspokajać się na kilka godzin. W okresach tego spokoju u suk niedużych i szczupłych możemy obserwować, przez powłoki brzuszne, skurcze macicy i ruchy płodów. Skurcze te powodują stopniowe przesuwanie płodów wraz z pęcherzami płodowymi w rogach macicy. Następuje powolne rozwieranie szyjki macicy. Przodujące błony płodowe wypełnione wodami płodowymi stanowią "hydrauliczny klin", powodujący stopniowe rozwieranie szyjki macicy. Drażnienie szyjki macicy i ścian pochwy przez pęcherz płodowy i przesuwający się płód stymuluje pojawienie się bólów partych i włączenie do pomocy tłoczni brzusznej. Rozpoczyna się drugi okres porodu. 
2. Okres drugi - wypieranie płodów. Faza ta trwa zwykle tyle godzin ile jest szczeniąt. Wydostający się przez szparę sromową pęcherz pęka dając poślizg przesuwającemu się płodowi. Gdy sam nie pęka zostaje przegryziony. Nasilające się skurcze macicy sprawiają, że rodzący się szczeniak przyjmuje właściwą postawę (przodowanie główkowe lub przodowanie pośladkowe) i jest wypierany przy wzmożonej pracy tłoczni brzusznej i skurczach macicy. Rogi macicy opróżniają się z płodów naprzemiennie. 
3. Okres trzeci - wypieranie błon płodowych. Cechuje go osobnicze zróżnicowanie. Błony płodowe mogą być wypierane po każdym urodzonym szczenięciu lub po urodzeniu kilku lub wszystkich płodów. 

Gdy nadszedł spodziewany termin porodu: 
- a suka nie rodzi, 
- są bóle parte a nie rodzą się szczenięta, 
- występuje ciemnozielona lub brązowa wydzielina z dróg rodnych, 
- temperatura po początkowym spadku wzrasta powyżej normalnej, 
- odeszły wody płodowe a maluchy nie rodzą się, 
- poród się przedłuża i rodzą się martwe szczenięta, 

powinniśmy jak najszybciej zasięgnąć porady i pomocy lekarza weterynarii, który po szczegółowym badaniu zadecyduje czy można jeszcze poczekać, czy też należy podjąć radykalniejsze kroki - jak prowokacja porodu lub cesarskie cięcie. Nie zapominajmy w ostatnim tygodniu ciąży obserwować ruchów szczeniąt widocznych przez powłoki. Informacja o ruchach szczeniąt lub ich braku może mieć duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji przez lekarza co do sposobu postępowania z rodzącą. Zawsze powinniśmy zgłosić się do lekarza, gdy minął 63 dzień a ciężarna nie wykazu-je żadnych symptomów zbliżającego się porodu. 

Suka doświadczona rodzi sama i w zasadzie nie wymaga pomocy. Rodzącej nie należy niepokoić, wystarczy dyskretnie kontrolować samą akcję porodową, która prze-biega niejako automatycznie. Pierworódka, będąca często w stresie porodowym, wymaga baczniejszej obserwacji a często interwencji. Nasza pomoc polega na tym, by malca, który wydostaje się z dróg rodnych, delikatnie wyciągnąć i uwolnić z błon płodowych. Szczenię osuszamy tamponem z gazy i usuwamy z nosa i pyska zalegający śluz, zasysając go gumową gruszką. Po wstępnym osuszeniu suchym tamponem masujemy malca wzdłuż ciała od głowy do ogona. Zabiegi te mają nowonarodzonemu ułatwić podjęcie akcji oddechowej. Błony płodowe i łożysko, wydostające się z dróg rodnych wraz z noworodkiem, usuwamy, aby suka ich nie zjadła. Zjedzone łożyska - szczególnie większa ich ilość - najczęściej spowodują u niej przykry rozstrój przewodu pokarmowego i wystąpienie biegunki, co w konsekwencji doprowadza nie-kiedy do odwodnienia organizmu karmiącej i zaniku mleczności. Jeżeli matka tego nie uczyni - obcinamy pępowinę w odległości około 10-15mm od powłok brzusznych malucha, przewiązujemy jałową nitką, a kikut dezynfekujemy jodyną. Tak zaopatrzone szczenię podsuwamy suce do wylizania i dalszej opieki. Błędem często popełnianym przez hodowców jest oddzielanie nowonarodzonych piesków od suki do czasu zakończenia porodu. Czynność ssania jest potrzebna zarówno szczeniętom jak i rodzącej. Pobrana przez szczeniaka siara (pierwsze mleko) umożliwia mu uruchomienie pracy przewodu pokarmowego i oddanie pierwszego stolca (smółki). Ssące noworodki pobudzają wydzielanie hormonu oksytocyny odpowiedzialnego za prawidłową kurczliwość macicy i właściwy przebieg porodu. Oddzielenie nowonarodzonych szczeniąt wzmaga nerwowość matki a przez to zaburza prawidłowy przebieg porodu. 

Jedynie w sporadycznych wypadkach będziemy mieli do czynienia z bardzo nerwowymi sukami i koniecznością izolowania szczeniąt od niej na czas porodu. Po zakończonej akcji porodowej odstawione szczenięta przystawiamy do sutek, kontrolując jednocześnie, aby złośliwa mamusia nie zrobiła krzywdy własnemu potomstwu. 
Sytuacją szczególną jest opieka nad suką, u której poród musiał być rozwiązany po-przez cesarskie cięcie. Dokładnych wskazówek każdorazowo po zabiegu udzieli lekarz wykonujący zabieg. Jedna tylko uwaga, pacjentki po zabiegu nie należy nosić. Już na drugi dzień musi chodzić. Brak ruchu w pierwszych kilku dniach po cesarskim cięciu może doprowadzić do przykrych zrostów w jamie brzusznej, co w konsekwencji może spowodować w przyszłości problemy ze zdrowiem. 
Najlepszym wyjściem jest, gdy możemy zapewnić sobie obecność lekarza prowadzącego przy porodzie. Wiedząc, że suka jest pod dobrą i fachową opieką będziemy spokojni i pewni bezpieczeństwa jej i szczeniąt. 

Suka po porodzie wymaga z naszej strony spokoju i dyskretnej opieki. Po zakończonej akcji porodowej wyprowadzamy ją na kilkuminutowy spacer, aby mogła załatwić swoje potrzeby. W tym czasie sprzątamy jej legowisko, zmieniamy prześcieradło i przeprowadzamy selekcję nowonarodzonych piesków. Suce pozostawiamy tyle szczeniąt, ile jest w stanie wychować i wykarmić. Selekcji powinien dokonać lekarz weterynarii wspólnie z hodowcą. Osobniki mało żywotne, obarczone wadami genetycznymi, najsłabsze poddajemy eutanazji (uśpieniu) najlepiej tuż po porodzie. 
Po powrocie ze spaceru podajemy matce coś do picia, najlepiej wodę z glukozą lub osłodzoną bawarkę (mleko z herbatą). 

Jeżeli poród przebiegał prawidłowo i "położnica" wykazuje normalne odruchy macierzyńskie, ograniczamy się jedynie do nadzoru i prawidłowego karmienia. 
Jedyną czynnością pielęgnacyjną w tym okresie jest częsta zmiana prześcieradła na legowisku - suka nawet do 20-30 dni po porodzie oczyszcza się i krwawi (lochie poporodowe). Przez cały okres karmienia szczeniąt kontrolujemy stan gruczołu mlekowego karmiącej. W przypadku, gdy stwierdzimy, że gruczoł mlekowy (cały lub jego część) jest gorący i twardszy niż normalnie natychmiast zwracamy się po pomoc do lekarza prowadzącego. Wspomniane objawy mogą świadczyć o początkach stanu zapalnego gruczołu mlekowego, który nieleczony może mieć poważne konsekwencje, w postaci ropni, których efektem mogą być przetoki. Wspomniane problemy mogą wystąpić w przypadkach mało liczebnych miotów (1-2 sztuki) i dużej mleczności suki. 
U suk ras predysponowanych do występowania tężyczki poporodowej (szczególnie rasy miniaturowe) lub u których już po poprzednich porodach tężyczka poporodowa wystąpiła wskazanym jest profilaktyczne podawanie preparatów wapniowych najlepiej w formie zastrzyków domięśniowych lub dożylnych, gdy już atak tężyczki wystąpił.

Artykuł pochodzi z serwisu 
<a href="http://artelis.pl/artykuly/27771/ciaza-i-porod-u-psa">www.Artelis.pl</a>

czwartek, 30 sierpnia 2012

Lablador retriever


Labrador retriever -  co powinieneś wiedzieć zanim kupisz szczeniaka 
Autorem artykułu jest Magdalena  Banach

Co wiesz o labradorach? Powszechnie uważa się je za potulne, bardzo rodzinne psy, które uwielbiają dzieci i mają skłonność do nadwagi. Ale zanim kupisz szczeniaka powinieneś wiedzieć o tych wspaniałych psach znacznie więcej...
 


Labrador, obok Golden retrievera to jeden z najbardziej popularnych psów w ostatnich latach. Filmy fabularne, zdjęcia komercyjne, czy spoty reklamowe utrwaliły w świadomości społeczeństwa obraz szczęśliwej rodziny z przedmieścia, której nieodłącznym elementem jest słodki, niesforny szczeniak labradora... To prawda, że są to psy niezwykle towarzyskie, przyjacielskie i uwielbiające kontakt z człowiekiem, jednak potrzebują umiejętnego prowadzenia, w przeciwnym razie, dorastający labrador może być przyczyną wielu kłopotliwych sytuacji. Nie wolno nam zapominać, że jest to duży i bardzo silny pies, tak więc jego zakup powinien być dobrze przemyślany.
Czy naprawdę chcemy mieć labradora?
Czarny labrador retrieverZanim kupisz psa danej rasy dowiedz się o niej jak najwięcej, najlepiej zapisz na kartce Twoje oczekiwania wobec psa, a następnie przeanalizuj, czy będzie on w stanie je spełnić. Ta sama zasada obowiązuje w drugą stronę; zastanów się czy będziesz potrafił opiekować się danym psem, czy znajdziesz odpowiednią ilość czasu na zabawę, szkolenie, spacery, ile godzin w ciągu dnia pies będzie musiał spędzać sam – pamiętaj, że nie wszystkie psy dobrze znoszą długą rozłąkę z domownikami. Często mamy mylne wyobrażenie o danej rasie, kierujemy się oczywiście tym, co przekazują nam media, tam jednak nie zobaczymy labradora ubrudzonego błotem, nie poczujemy jego siły gdy podczas spaceru ciągnie na smyczy, nie dowiemy się też, że potrafi zjeść wszystko włącznie z naszymi skarpetkami, czy torbą foliową! Oczywiście labrador retriever, tak jak pies każdej rasy wymaga szkolenia, i jeśli jako opiekunowie wywiążemy się z naszych obowiązków wobec zwierzęcia, możemy być pewni że zyskamy oddanego przyjaciela! Obowiązki o których mowa, to nie tylko szczepienia weterynaryjne i sucha karma dla psa, ale właśnie zaspokojenie potrzeb czworonoga takich jak ruch, zabawa, kontakt z człowiekiem i innymi psami, pielęgnacja i dbanie o jego zdrowie.
Labrador retriever, oto co powinieneś wiedzieć zanim kupisz szczeniaka:
- labrador nie jest psem stróżującym – nie ochroni Twojego mienia,
- labrador wymaga dużo zainteresowania z Twojej strony – pragnie współpracować z człowiekiem, musi czuć się spełniony,
- labrador potrzebuje dużo ruchu i zabawy na świeżym powietrzu – uwielbia aportować,
- oprócz towarzystwa ludzi, musi mieć zapewniony kontakt z innymi psami,
- labrador nie może mieszkać na dworze, pomimo swoich rozmiarów jest psem domowym,
- labradory uwielbiają wodę i błoto – nie przepuszczą okazji do kąpieli,
- labrador źle znosi upały, należy pilnować, by się nie przegrzewał,
- labrador wymaga pozytywnego szkolenia metodą pochwał i nagradzania,
- labradory powinny dostawać wysokiej jakości jedzenie dla psa, czyli karmę dobraną w zależności od kondycji i stanu zdrowia,
- dorosłe labradory są niezwykle silne – nieposłuszne psy mogą być bardzo uciążliwe podczas spacerów, stąd konieczne jest szkolenie od pierwszych tygodni życia,
- labradory są często obciążone chorobami genetycznymi, takimi jak dysplazja stawów biodrowych,
- zakup labradora i tzw. wyprawki dla szczeniaka, to wydatek około 3 tysięcy złotych,
- roczne utrzymanie zdrowego psa, to koszt rzędu 2 tysięcy złotych.
Gdzie kupić labradora?
LabradoryWiele osób oferuje szczeniaki rasy labrador retriever bez rodowodu, wystarczy spojrzeć na popularny portal aukcyjny, albo wirtualną gazetę giełdową, by przekonać się jak wiele jest ogłoszeń typu „szczeniaki rasowe, po rodowodowych rodzicach, bez rodowodu”. Takich sprzedawców, bo nawet nie powinno się ich nazywać hodowcami, powinniśmy omijać szerokim łukiem! Pamiętajmy, że nie ma psów rasowych bez rodowodu, a kupowanie szczeniaka tylko dlatego, że kosztuje 500 zł, a nie około 2,5 tysiąca zł jak u hodowcy, niesie ze sobą duże ryzyko! Popularność tych wspaniałych psów nie maleje, dlatego wiele osób postanawia je rozmnażać, by czerpać korzyści materialne. To właśnie nieodpowiednie skojarzenia psów i suk są przyczyną wielu obciążeń genetycznych, dysplazji stawów łokciowych i biodrowych, a także chorób układu krążenia i serca. Kupując psa bez metryki, a więc dokumentu uprawniającego do wyrobienia rodowodu, przyczyniamy się do rozwoju tej czarnej strefy! Dla dobra przyszłości rasy powinniśmy zaprzestać handlu szczeniakami bez rodowodu, tym bardziej, że wiele z nich kończy swój żywot w tragiczny sposób. Kiedy bowiem po kilku miesiącach okazuje się, że pies nie wygląda jak labrador i nie ma też jego przyjacielskiego usposobienia, zawiedzeni właściciele postanawiają oddać zwierzę do schroniska. Jeśli więc jako rodzina podejmujemy decyzję, że chcemy mieć labradora, to koniecznie poszukajmy profesjonalnej hodowli, gdzie za szczeniaka przyjdzie nam zapłacić około 2 – 3 tysięcy złotych.
Życie z labradorem pod jednym dachem
Czarny szczeniak labrador retrieverKiedy w naszym domu zagości mały labrador retriever, życie całej rodziny ulegnie zmianie i powinniśmy być tego świadomi zanim kupimy szczeniaka. Zwierzę to dzięki swojemu przyjacielskiemu nastawieniu do całego świata wniesie mnóstwo radości, z kolei jego chęć do pracy i potrzeba bycia docenionym, wymagać będzie spędzania wiele czasu na nauce i szkoleniu poprzez zabawę i nagradzanie. Powinniśmy zainwestować sporo energii w pracę nad psem gdy jest jeszcze mały, co z pewnością zaprocentuje mądrym i oddanym czworonogiem. Warto wybrać się ze szczeniakiem do tak zwanego przedszkola, gdzie pod okiem profesjonalnych trenerów, już kilkutygodniowy labrador nauczy się podstawowych komend. Nie obawiaj się, że odbierzesz swojemu pupilowi dzieciństwo – nic podobnego! Szkolenie szczeniąt to po prostu nauka poprzez zabawę i nagradzanie pożądanych zachowań, tutaj nie ma mowy o krzykach, czy karaniu. Są to zajęcia urozmaicone, tak by szczeniak nie mógł się znudzić i zniechęcić do dalszej nauki, a ich czas trwania jest odpowiednio krótki, by nie przemęczać malucha, który potrzebuje jeszcze sporo odpoczynku. Jeśli młody labrador zabiera się za gryzienie butów, czy sprzętów domowych, to nie oznacza, że jest niegrzeczny, ale potrzebuje Twojej uwagi, poświęć mu więcej czasu, udostępnij zabawki i gryzaki na których może wyładować energię. Zatroszcz się także o odpowiednią karmę dla psa, gdy jest w okresie intensywnego wzrostu, co pozwoli zminimalizować dolegliwości ze strony układu kostnego.
Jest wiele podręczników, które mówią o tym jak wychować mądrego i szczęśliwego psa, jeśli jednak czujesz, że nie dajesz sobie rady, nie wahaj się skorzystać z pomocy profesjonalistów – to będzie najlepsza inwestycja w długoletnią przyjaźń ze wspaniałym psem, jakim jest labrador retriever.
Magdalena Banach
<a href="http://www.inet-partner.pl" target="_blank" title="Copywriting">http://www.inet-partner.pl</a>
Artykuł pochodzi z serwisu 
<a href="http://artelis.pl/artykuly/35130/labrador-retriever-co-powinienes-wiedziec-zanim-kupisz-szczeniaka">www.Artelis.pl</a>


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Szkolenie psa


Szkolenie psa
Autorem artykułu jest sławek sławkowski

Szkolenie psów powinniśmy zacząć jak najwcześniej - już w wieku szczenięcym psa. Na samym początku ważne jest, aby pomiędzy panem a psem powstała odpowiednio silna więź oparta na wzajemnym zaufaniu.
      Szkolenie psa to przede wszystkim dobra zabawa, zarówno dla psa jak i jego pana. Właściciel powinien wykazać ogromną ilość cierpliwośći w trakcie treningów. Pamiętaj, że pies jest wyjątkowo sprytny i wyczuwa wszystkie złe emocje. Pamiętaj aby chwalić swojego pupila za każdym razem gdy uda mu się wykonać komendę.

Na początku ważne, aby szczeniak zrozumiał, co jest od niego wymagane. Powtarzanie każdego ćwiczenia sprawi, że pies je sobie utrwali, co pomoże nauczyć go bardziej złożonych zachowań.Nauczenie psa podstaw posłuszeństwa to bardzo ważna sprawa. Jednakże ucząc psa posłuszeństwa - niezależnie od tego, czy trenujesz szczeniaka sam, czy korzystasz z profesjonalnego szkolenia psów- pamiętaj o bardzo  ważnych  zasadach treningu: Porozumienie, Pochwała i Powtórka.    Jak najszybciej przyzwyczaj szczeniaka do obroży i smyczy. Podczas spaceru spróbuj trzymać smycz luźno, tak, żeby pies nie przyzwyczaił się do ciągnięcia. Jeżeli zostaje z tyłu lub wybiega do przodu, kilka krótkich, delikatnych szarpnięć smyczą wystarczy, aby przywołać go do porządku. Szczeniaki, które umieją się koncentrować, szybciej się uczą. Aby nawiązać kontakt wzrokowy ze szczeniakiem, zawołaj go po imieniu trzymając jakiś przysmak blisko twarzy, ale nie pozwól mu do niego skoczyć. Kiedy szczeniak patrzy na Ciebie, pochwal go. Opanowanie umiejętności patrzenia na Ciebie oznacza, że szczeniak gotów jest słuchać.


"Zostań" jest właściwie przedłużoną wersją "siad". Zacznij od komendy "siad". Kiedy Twój pies posłucha, pochwal go, ale nie nagradzaj przysmakiem. Zamiast tego powiedz "zostań" i robiąc krok do tyłu daj mu sygnał otwartą dłonią. Wtedy natychmiast daj mu przysmak. Powtórz cały proces, za każdym razem bardziej oddalając się od psa. Pamiętaj jednak, aby jednorazowo nie zwiększać dystansu o więcej niż jeden krok.

Po komendzie "zostań" Twój pies jest gotowy do opanowania komendy "leżeć". Zacznij kiedy pies jest w pozycji siedzącej. Podczas gdy wydajesz komendę "leżeć", weź przysmak do ręki, przysuń do nosa psa, a następnie przesuwaj dłoń aż do ziemi. Twój pies podąży za przysmakiem i położy się. Potem możesz nauczyć szczeniaka komendy "zostań" w pozycji leżącej, tak, jak uczyłeś go w pozycji siedzącej.

Po 10 udanych próbach ćwiczeń "siad", "leżeć" i "zostań", możesz nauczyć szczeniaka komendy "chodź". Wydaj komendę "siad" (lub "leżeć") i "zostań". Zrób pięć kroków w tył, zagwiżdż, zawołaj psa po imieniu i wydaj komendę "chodź" wesołym głosem. Aby go zachęcić, rozłóż ramiona. Kiedy Cię posłucha, pochwal go i koniecznie wynagródź. Następnie wydaj komendę "siad". Powtórz ćwiczenie (cofając się tylko o 5 kroków) dziesięć razy, a następnie, kiedy Twój szczeniak opanuje ćwiczenie, zwiększ odległość do 10 kroków. Nigdy na niego nie krzycz i nie rób tego, czego on nie lubi, kiedy już do Ciebie przyjdzie. Odpowiedź na komendę "chodź" powinna się zawsze kojarzyć z czymś przyjemnym.



Karcenie szczeniaka musi być dostosowane do jego psychiki. Jedne psy wymagają bardzo energicznego działania (np. głośnego krzyknięcia czy tupnięcia), a inne psy reagują na zwykłe powiedzenie fe!. Doradzanie sposobu karcenia zależy od doświadczenia opiekuna psa. Nie ma tutaj reguł.To czy kara jest zauważona przez psa też zależy od cech indywidualnych. Ważne jest żeby nie powodować, ze pies zaczyna się nas bać. Zachowanie odpowiedniej równowagi pomiędzy karami i nagrodami jest odpowiednim sposobem, żeby uzyskać dobre relacje z psem. Podstawowymi warunkami jest konsekwencja i odpowiednio szybkie reagowanie na niepożądane zachowania.
                 Kiedy uczymy psa siusiać na podwórku i karzemy go za sikanie w domu zwrócenie uwagi musi następować w trakcie siusiania. Chwilę później pies nie będzie rozumiał, dlaczego jesteśmy niezadowoleni. O efektywności kary będzie świadczyło, że pies przestaje natychmiast robić to, czego mu nie wolno. Jeżeli na nasze działania pies zaczyna wykazywać chęć do zabawy to znaczy ze nie traktuje tego jako karę tylko zaproszenie do gonitwy. Właściwie dobrana kara powoduje, ze pies natychmiast porzuca to, co robił do tej pory. Wystarczy przyjrzeć się zachowaniom psów w stadzie. Osobnik dominujący jest czasami bardzo gwałtowny, kiedy chce uzyskać posłuch u innych członków stada. Karcenie wśród psów polega na bardzo szybkim, głośnym ataku, złapaniu za kark, wywróceniu itp. Trwa to sekundy, dla osoby nieprzywykłej do psów czasem wygląda to bardzo groźnie i strasznie, ale nie powoduje żadnych obrażeń i jest niezwykle efektywne. Ten sposób komunikacji jest dla psów naturalny i najlepsze efekty uzyskamy naśladując właśnie te cechy - krótko, głośno i natychmiast.
 Konsekwencja jest także ważna. Jeżeli raz pozwalamy a raz nie pies będzie próbował za każdym razem dłużej i bardziej cierpliwie np. żebrać przy stole, wchodzić do łóżka itp. Raz ustalone reguły nie powinny być zmieniane. Pies najlepiej czuje się w ściśle zhierarchizowanym i poukładanym otoczeniu.
---
    Sławek

Artykuł pochodzi z serwisu
<a href="http://artelis.pl/artykuly/7385/szkolenia-psow">www.Artelis.pl</a>

sobota, 25 sierpnia 2012

Mowa ciała psa

Psy posiadają niezwykłą zdolność komunikowania się z ludźmi. Jednak język ich ciała  różni się od naszego. Dlatego też nie powinno się przypisywać psu ludzkich cech, co jest błędem często popełnianym przez właścicieli. Aby poprawnie zinterpretować sygnały wysyłane nam przez psiaka, należy go bacznie  obserwować.

     Podaję tutaj linki ze sprawdzonymi informacjami, z których dowiecie się co wasz pies chce Wam przekazać :
                                       
http://www.psy24.pl/985-Mowa-ciala-psa.html

                                                 http://www.vetopedia.pl/article38-1-Mowa_psiego_ciala.html



czwartek, 23 sierpnia 2012

Jeszcze trochę o rasach psów :)


5 popularnych ras psów
Autorem artykułu jest darooo

Chciałbym państwu przybliżyć 5 ostatnio popularnych ras psów w naszym kraju razem z ich zaletami i wadami.
Jamnik

Istnieją trzy odmiany jamnika: krótkowłosy, długowłosy i szorstkowłosy. Wszystkie odmiany słyną ze swojego charakteru. Uważa się, że jamniki to najbardziej złośliwe psy. Bardzo mocno przywiązane do właściciela, są znane przypadki kiedy psy te oddawały za niego życie. Jednak, żeby zasłużyć na takie poświęcenia trzeba bardzo uważać, żeby nie zrazić do siebie psa. Już podniesienie głosu lub lekka reprymenda potrafią obudzić w nich ogromną agresję. Potrafią rzucić się na właściciela a także na innych ludzi i zwierzęta. Ponowne wkupienie się w łaski tych wrażliwych zwierząt może okazać się niemożliwe. Psy te są bardzo pamiętliwe i potrafią zemścić się za każdą zniewagę nawet po wielu miesiącach czy latach. Często spotykane jako psy do towarzystwa, jednak nie powinny mieć kontaktu z dziećmi. Są bardzo nerwowe i mogą zaatakować bez powodu. Tresura jest bardzo trudna i uciążliwa. Zaleca się korzystanie z fachowych porad.
Bernardyn
Początków tej rasy należy szukać w imperium rzymskim, w czasach kiedy rzymianie sprowadzili w alpy molosy. Psy te w skutek krzyżowania się z miejscowymi odmianami  i z powodu ostrzejszych warunków klimatycznych przekształciły się w psy od których pochodzą min. bernardyny i szwajcarskie psy pasterskie. Nazwa ich bierze swe korzenie od klasztoru usytuowanego na Wielkiej Przełęczy św. Bernarda. Mnisi wyhodowali bernardyny około XVII wieku z myślą o ratowaniu i prowadzeniu ludzi w górach. Do dzisiaj służą ludziom jako psi ratownicy w górach.  Są to potężne, masywne i silne psy. Osiągają około metra wysokości i około 130 kilogramów wagi. Bernardyny są znane ze swojego spokoju i lojalności. Są bardzo przyjacielskie i opiekuńcze. Nadają się do zabawy z dziećmi. Wyróżnia je wysoka inteligencja, są posłuszne swojemu panu.
Beagle

Beagle to dosyć stara rasa angielskich psów gończych. Powstała w XIV poprzez skrzyżowanie harrierów i francuskich psów gończych z terrierami. Przez wieki używana do polowań na lisy i zające. Polowanie polegało na szczuciu zwierzęcia całą sforą psów. Beagle to najmniejsze psy gończe na świecie, mają niską i krępą budowę ciała. Osiągają maksymalnie 40 centymetrów wysokości i około 14 kilogramów wagi. Wesołe i żywe usposobienie, uwielbiają długie spacery. Jeżeli nie zostaną im zapewnione przez właścicieli mają tendencję do uciekania. Grozi im otyłość jeśli nie dostaną odpowiedniej dawki ruchu. Uwielbiają zabawę z dziećmi więc są idealnym towarzyszem każdej rodziny. Podatne na infekcje uszu z powodu długich i oklapłych uszu, należy zwrócić szczególną uwagę na pielęgnację tych części ciała. Psy te żyją około osiemnastu lat.
Amerykański cocker spaniel

Amerykański cocker spaniel, pies aportujący, świetnie spisujący się na polowaniach.  Powstał przez zmniejszenie rozmiarów ciała angielskich cocker spanieli. Początków tej rasy należy szukać w końcu XIX wieku, po sprowadzeniu spanieli angielskich na kontynent amerykański. Dążono do ich zmniejszenia, ponieważ w ameryce polowano na mniejsze ptactwo niż na starym kontynencie. Obecnie osiągają wysokość około 38 centymetrów i wagę około 13 kilogramów. Psy te są bardzo ruchliwe, przyjacielskie i łagodne. Świetnie nadają się do roli psów rodzinnych, do towarzystwa. Psy te ze względu na swoje usposobienie nadają się na pupili nawet najmłodszych dzieci. Długa sierść wymaga częstego szczotkowania a wrodzona aktywność domaga się sporej dawki ruchu. Każda osoba której brakuje motywacji do częstych ćwiczeń powinna sobie sprawić tego pieska.
Alaskan malamute

Alaskany należą pierwotnych ras. Hodowane jako pies pociągowy przez tubylcze ludy ameryki północnej. Jedna z najstarszych ras psów. Zwiększyła swoje rozmiary po okresie tzw. gorączki złota w Ameryce. Przedstawiciele tej rasy byli krzyżowani z psami przybyszów z Europy i innych części świata, by zwiększyć ich siłę i wytrzymałość. Pomimo zwiększenia rozmiarów ciała, zmianie nie uległ ich wygląd, umaszczenie ani cechy charakteru. Obecnie osiągają ok. 65 centymetrów w kłębie i ważą maksymalnie 45 kilogramów. Obecnie nadal wykorzystywane są jako psy zaprzęgowe, przeważnie w sportach takich jak: wyścigi zaprzęgów, uciągi, skijoring lub skijöring (pies ciągnący człowieka na nartach), canicross (bieg z psem) i bikejoring (pies ciągnący człowieka na rowerze). Coraz częściej spotyka się je jako psy rodzinne lub reprezentatywne. Wymagają sporej codziennej dawki ruchu.Proszę o nie podmienianie moich linków partnerskich
---
    Odwiedź strony autora artykułu: <a href='http://www.szybkanauka24.pl'>Szybka nauka i http://www.rozwin-skrzydla.blogspot.com'>Motywacja

Artykuł pochodzi z serwisu
<a href="http://artelis.pl/artykuly/9873/5-popularnych-ras-psow">www.Artelis.pl</a>

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Szelki dla psa



Szelki dla psa
Autorem artykułu jest Marcin Wilczyński

Wielu właścicieli psów boryka się na każdym spacerze z problemem  ciągnięcia na smyczy. Nie jest to uzależnione od wieku czy rasy psa.  Prawdą jest, że najczęściej ciągną psy młode, a w przypadku psów  pociągowych jest to niemal oczywiste, ale praktyka trenerów dowodzi, że  każdego psa można oduczyć ciągnięcia na smyczy.
             W przypadku gdy to pies wyprowadza albo raczej wyciąga nas na spacer, konieczna jest tresura i odpowiednia praca z psem. Dodatkowym atutem w ręku właściciela mogą być szelki dla psa
 . Aby pokazać ich zalety, należy się odwołać  do psiej psychologii. Zapewne wiele z osób których psy ciągną zauważyło, że w przypadku gdy próbują przystopować swojego pupila ściągając smycz on jeszcze bardziej wyrywa się do przodu.  Obroża która dławi szyję może wręcz wzmagać agresję, jeśli hamujemy go przed bójką z innym psem. W takim przypadku rozwiązaniem może być nabycie szelek dla psów.  Odpowiednio dopasowane szelki, skutecznie powstrzymują psa przed ciągnięciem na smyczy, ponieważ pies czuje całym sobą, że nie życzymy sobie, żeby szedł dalej. Dodatkowym plusem jest fakt, że jeżeli go powstrzymujemy to nie podduszamy go, ani nie ranimy jak to się dzieje w przypadku kolczatek czy obroży zaciąganych. Wielu właścicieli psów po zakupie szelek zauważyło, że pies na początku czuje się trochę nieswojo. Jest to spowodowane nową sytuacją, do której zwierzak musi się przyzwyczaić, najczęściej właściciele zauważają też, że pies w ramach przyzwyczajania się do szelek przestaje ciągnąć na smyczy.
      Częstym błędem jest łączenie szelek ze smyczą automatyczną. W takim przypadku pies ma zakodowane, że może odbiec nawet bardzo daleko i ma niejako nieograniczoną smycz. Jeśli chcemy oduczyć naszego zwierzaka pewnych zachowań, powinniśmy stosować możliwie krótką smycz, i przywoływać psa, tak aby szedł równo z nami przez cały czas.  Szelki dla psa nie są oczywiście lekarstwem na całe zło. Jeżeli pozwolimy naszemu pupilowi swobodnie i bez żadnych konsekwencji nas wyprzedzać i ciągnąć, to nawet najdroższe i najbardziej wyrafinowane szelki nie pomogą. Należy pamiętać, że szelki podobnie jak inne akcesoria w tym najlepsze smycze dla psów, są tylko narzędziem pomocnym w tresurze. Nic nie zastąpi odpowiedniego kontaktu, konsekwencji w działaniu oraz nieustannej pracy z psem.
---
    Marcin Wilczyński

Artykuł pochodzi z serwisu 
<a href="http://artelis.pl/artykuly/37348/szelki-dla-psa">www.Artelis.pl</a>

sobota, 18 sierpnia 2012

Pies na spacerze


Problem z ciągnącym psem
Autorem artykułu jest Pierzasty

Za każdym razem przed wyjściem z psem na spacer jesteś zestresowany(a)? Denerwujesz się że znów będziesz walczyć z ciągnącym cię w każdą stronę psem i że spacer zamiast przyjemności dostarczy ci tylko niepotrzebnych nerwów? Wcale tak nie musi być.
     W przypadku problemu z ciągnącym i nie dającym się podporządkować naszej woli psem wcale nie rozwiązuje problemu kupowanie kolczatki. Jak z większością spraw w naszym życiu nie ma łatwych, szybkich i nie wymagających z naszej strony pewnego wysiłku i wytrwałości sposobów na rozwiązywanie problemów. W przypadku używania kolczatki niejednokrotnie ze zdziwieniem obserwujemy, że pomimo jej używania pies nadal ciągnie w określonym kierunku i nic nie robi sobie z bólu, który sprawia mu kolczatka. Pies po prostu przyzwyczaił się do tego faktu a w przypadku niektórych ras, których próg bólu jest zdecydowanie wyższy kolczatka jest absolutnie nieskuteczna.

            Najlepszym rozwiązaniem jest rozpoczęcie nauki psa niektórych bardzo przydatnych nam zachowań już w wieku szczenięcym. Musimy przy tym być bardzo konsekwentni i cierpliwi szczególnie na samym początku a opłaci nam się to w przyszłości z nawiązką. Nie znaczy to oczywiście, że nie da się tego samego nauczyć psa dorosłego – wymagać to jednak będzie o wiele więcej cierpliwości z naszej strony. Zaczynamy więc od tego, że zanim przystąpimy do naszej tresury pies powinien być już wybiegany (ewentualnie po zabawie, pływaniu czy też innej aktywności). Nie próbujmy uczyć psa chodzenia grzecznie na smyczy bez kolczatki kiedy jest to jego pierwsze wyjście w danym dniu na spacer. Nie zapominajmy, że zdecydowana większość psów lubi dużą dawkę ruchu, którą musimy im codziennie zapewnić. Wracając z godzinnego spaceru po polach, lesie, górach itp. sami zaobserwujemy, że pies ma zdecydowanie mniejszą ochotę na wyrywanie się w jakimkolwiek kierunku i chętniej idzie z nami przy nodze. Zakładamy wtedy zwykłą smycz (nie kolczatkę!) i idziemy z psem w jednym kierunku. Kiedy tylko pies spróbuje pociągnąć nas w innym kierunku my zdecydowanie zmieniamy kierunek naszego marszu na przeciwny lub zatrzymujemy się. Robimy to wielokrotnie i codziennie. Każdy pies jest inny i każdy uczy się w innym tempie. Jednemu wystarczy kilka dni innemu będziemy musieli poświęcić kilkanaście ale prędzej czy później każdy zauważy, że jeśli będzie próbował was ciągnąć w jakimś kierunku to skutek będzie odwrotny od zamierzonego, czyli albo dotrze w to miejsce później niż zamierzał (to w przypadku zatrzymań) albo nawet nie dotrze tam wcale (w przypadku zmiany kierunku marszu).
              Metoda ta mimo, że wymaga samozaparcia i dużo czasu jednak jest bardzo skuteczna i wprost trudno wam będzie uwierzyć, że możecie chodzić z waszym psem bez kolczatki i trzyma się was pomimo jej braku. Nie zapomnijcie jednak, że jeżeli nie zapewnicie psu odpowiedniej dawki codziennego ruchu prędzej czy później problem powróci. Tak więc chodźcie z waszymi psami na spacery w miarę możliwości codziennie i co najmniej na 30 minut  (najlepiej około 1 godz.) co  przyniesie niesamowite korzyści i wam i waszym pupilom. Poza oczywistymi korzyściami zdrowotnymi dla was spowodujecie również to, że pies – wasz najwierniejszy przyjaciel będzie szczęśliwy, radosny, chętniejszy do współpracy – a chyba przecież o to chodzi skoro zdecydowaliście się na psa.
---
      Zainteresowanych tematyką psów zapraszam na bloga: <a href="http://pierzasty-mojpiesija.blogspot.com/" target="_blank">http://pierzasty-mojpiesija.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu
<a href="http://artelis.pl/artykuly/39927/problem-z-ciagnacym-psem">www.Artelis.pl</a>

środa, 15 sierpnia 2012

Pies w mieszkaniu


Czy duży pies czuje się dobrze w małym mieszkaniu?
Autorem artykułu jest Pierzasty

            Bardzo często możemy się spotkać z obiegową opinia o tym, że duży pies musi mieć dużo miejsca i źle się będzie czuł w małym mieszkaniu. Czy rzeczywiście jest to ważnym wyznacznikiem podczas wybierania psa, którego chcielibyśmy sobie sprawić?
Zacznijmy od tego, że bardzo wiele osób kiedy decyduje się na psa robi to w sposób nieprzemyślany. Decydując się na psa powinniśmy przede wszystkim uczciwie sobie odpowiedzieć, czy mamy odpowiednio dużo czasu w ciągu dnia na zajmowanie się nim. Z każdym psem musimy wychodzić za potrzebą co najmniej 3 razy dziennie chyba, że chcemy doprowadzić do sytuacji, że nasz przyjaciel zacznie załatwiać się w domu. Większość psów ma instynktowną potrzebę oddalania się z miejsca gdzie przebywają na co dzień aby załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Nie wdając się w szczegóły jest to pozostałość po dzikich przodkach psów, którzy w ten sposób zabezpieczali się przed znalezieniem ich oraz ich młodych przez wrogów występujących w ich naturalnym środowisku. Ponadto każdy pies w większym lub mniejszym stopniu potrzebuje codziennej dawki ruchu. Tak więc wybierajmy psy takich ras, które mają podobny temperament do nas. Jeśli na przykład sami lubimy dużo biegać to nie decydujmy się na jamnika lub pudelka a potem nie zabierajmy go na naszą trasę biegu ponieważ niestety nie podołają (szczególnie na dłuższych dystansach). Wtedy sprawmy sobie psa, który potrzebuje codziennie dużej dawki ruchu – np. husky.
            W tym miejscu wracamy do pytania o to czy duży pies będzie się źle czuł w małym mieszkaniu. Zdecydowanie należy tutaj zerwać z tym niesłusznym stereotypem. Sam decydując się na labradora miałem podobny dylemat, który pomogli mi rozwiązać hodowcy. Miałem to niesamowite szczęście  że trafiłem na wspaniałych hodowców, którzy kochają zwierzęta i zależy im na tym, żeby trafiały w jak najlepsze ręce. Dzięki nim a potem również z własnych obserwacji dowiedziałem się, że pies nie potrzebuje wielkich przestrzeni w mieszkaniu, czy wielkiego ogrodu do szczęścia. Pies potrzebuje, żeby codziennie ktoś z nim się pobawił, wyszedł z nim na spacer, spuścił go ze smyczy i dał mu się wybiegać. Jeżeli będzie miał to zapewnione będzie psem, który w domu nie sprawia żadnych większych problemów. Będzie psem spokojnym, zrównoważonym i szczęśliwym. Nie będzie niszczył mebli lub innych przedmiotów w domu ani wykopywał kolejnych dziur w ogrodzie. Pies zostawiony sam sobie w ogrodzie z myślą, że przecież ma dużo wolnej przestrzeni sam nie będzie się ze sobą bawił ani biegał w kółko i prędzej czy później zacznie obgryzać roślinki, kopać dołki itp.</p>
            Pamiętajmy więc, że w zdecydowanej większości stereotypy nie mają wiele wspólnego z prawdą. Kiedy decydujemy się na psa to najpierw porozmawiajmy z hodowcami, którzy mają oficjalne hodowle zarejestrowane w związku kynologicznym, poczytajmy książki na ten temat, popytajmy znajomych, którzy mają psy od dłuższego czasu. Pozwoli to nam uniknąć nieporozumień i błędów na samym starcie niesamowitej przygody jaką jest pies w naszym domu.
---
    Zainteresowanych tematyką psów zapraszam na  bloga: <a href="http://pierzasty-mojpiesija.blogspot.com/" target="_blank">http://pierzasty-mojpiesija.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu

<a href="http://artelis.pl/artykuly/39973/czy-duzy-pies-czuje-sie-dobrze-w-malym-mieszkaniu">www.Artelis.pl</a>

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Sylwetka psa

OTYŁY jeśli:

x obfity tłuszcz na brzuchu
x rozdęty brzuch, brak talii
x żebra schowane pod grubą powłoką tłuszczu
x kości u podstawy ogona trudne do wyczucia

Z NADWAGĄ jeśli:

x żebra nie za dobrze wyczuwalne
x talia prawie że niezauważalna
  

IDEALNIE jeśli:

x  żebra wyczuwalne pod cienką warstwą tłuszczu
x  minimalna ilość tłuszczu na brzuchu
x  kości u podstawy ogona wyczuwalne pod umiarkowaną warstwą tłuszczu
x  widać talię za żebrami

CHUDY jeśli:

x na brzuchu minimalna ilość tłuszczu
x bardzo wyraźna talia widoczna za żebrami
x żebra wyczuwalne z minimalną powłoką tłuszczową
x u podstawy ogona kości uniesione z minimalną ilością tkanki między skórą a kością

WYNISZCZONY jeśli:

x nie da się wymacać warstwy tłuszczu na brzuchu
x żebra widoczne, brak tłuszczu
x brzuch bardzo podcięty
x nie ma żadnej warstwy tkanki u nasady ogona między kością a skórą

niedziela, 12 sierpnia 2012

Yorkshire Terrier

Yorkshire terier  zaczęto hodować w połowie XIX wieku. Miały tępić myszy i szczury w domach rzemieślników.
Teraz są to psy ozdobne. Mają bardzo długie, jedwabiste włosy ; złoto-szare lub stalowo-złote(nigdy czarne).
Te odważne wobec innych psów psy,dobrze współżyją z innymi zwierzakami domowymi.Tolerują dzieci, a większych psów się nie boją.
Bardzo pojętne psy,łatwo dostosowują się. Yorki są pełnymi temperamentu domownikami. Gdy coś im nie spasuje, potrafią obrazić się na właściciela. Bardzo chętnie chodzą na spacery.
Pies idealny do życia w mieście. Wymagają niestety odwiedzin u fryzjerów.
    Wychowywać go trzeba wyrozumiale, ale konsekwentnie. Rozpieszczony łatwo stanie się domowym tyranem.

WAGA: do 3 kg
KRAJ POCHODZENIA: Wielka Brytania
WIELKOŚĆ: 23 cm

sobota, 11 sierpnia 2012

Golden retriever


Golden retriever jest psem rodzinnym,ze względu na usposobienie.Mimo, że jest to pies myśliwski, często szkolony jest na psa towarzyszącego niepełnosprawnym. Wspaniale sprawdzają się jako psy policyjne i ratownicze,ze względu na doskonały węch.

Są posłuszne,inteligentne,mają łagodny charakter. Te wytrzymałe, energiczne psy bardzo szybko przywiązują się do właściciela. Potrzebują bliskiego kontaktu z człowiekiem. Z NAZWY PSA MOŻEMY DOWIEDZIEĆ SIĘ, ŻE WYKAZUJĄ SIĘ UMIEJĘTNOŚCIAMI APORTOWANIA: golden retriever= złoty aporter.

Goldeny mają umaszczenie albo jasne,kremowe(linia angielska)albo czekoladowe(linia amerykańska).
Sierść może być prosta lub falowana.

Jak większość ras, linieją dwa razy do roku. Trwa to około dwóch tygodni.
Rasę to bardzo trudno sprowokować. Ze spokojem będą znosić zaczepki innych psów,głaskanie obcych mu ludzi, czy zabawy dzieci. Nie wykazują skłonności do dominacji.  Są to bardzo wierne, kochające psy, które potrzebują bardzo wiele miłości.Golden retriever jest również rasą, którą mogę polecić J

piątek, 10 sierpnia 2012

Berneński Pies Pasterski


Pierwsza rasa jaką pragnę Wam opisać to Berneńskie Psy Pasterskie.
Psy te są bardzo łagodne i przyjazne. W stosunku do dzieci są opiekuńcze, cierpliwe i ostrożne. Nie są agresywne w stosunku do gości, czy innych zwierząt. Gdy zobaczą przechodzące, piszczące dzieci lub krzyczących ludzi-szczękają, dzięki czemu mogą sprawiać wrażenie(ale na sprawianiu wrażenia się kończy J) groźnych. Posiadają instynkt stróża –gdy coś je zaniepokoi od razu alarmują. Potrzebują bliskiego kontaktu z człowiekiem, w przeciwnym razie będą lękliwe i nieszczęśliwe.

Jest świetnym psem rodzinnym, a jak już wspominałam jest także świetnym stróżem. Sprawdza się w terapiach chorych, pracuje z niepełnosprawnymi. Psy te łatwo się tresuje i są bardzo posłuszne.

Niestety berneńczyki żyją stosunkowo krótko, bo około 8-11 lat. (Zawsze są jednak jakieś wyjątki i piesek może żyć dłużej! J).

Berneńskie psy pasterskie przybyły do Polski z Czech pod koniec lat siedemdziesiątych.
W ostatnich latach nastąpił znaczny wzrosy zainteresowania tą rasą.

Niewątpliwie są to jedne z piękniejszych piesków. Są duże,mocnę,ale nie ociężałe. Ciemnobrązowe, owalne oczy rozkochują w sobie każdego. Uszy osadzone są wysoko-swobodnie opadające. Długi ogon jest bardzo bujnie owłosiony,uniesiony nie powinien sięgać powyżej linii grzbietu.

Sama mogę bardzo polecić tę rasę. Pieski to straszne pieszczochy, a zarazem kochają szaleć i bawić się. Ciekawostką jest, że bardzo lubią gryźć puste, plastikowe butelki-są to jedne z ich ulubionych zabawek. Lubią też piłki i maskotki.Gdy piesek się leni dużo czasu zajmuje jego wyczesywanie, ponieważ ma bardzo grubą sierść, do tego podatną na kołtunienie.
Psy te uwielbiają długie spacery, jednak krótkimi spacerami również nie gardzą.
Już niedługo o labladorach/goldenach, yorkach i huskich :)

czwartek, 9 sierpnia 2012


Muszę dodać ten kod,a mój blog będzie na liście najlepszych blogów! Zachęcam do przeglądania. Za niedługo znajdziecie informacje o różnych rasach! ZAPRASZAM :)



<a href="http://psie-blogi.toplista.pl/?we=stasia"><span style="width:120px;height:40px;overflow:hidden;background:#EEEE00;border:2px;border-color:#FFFF22;border-style:outset;padding:5px;font:bold 11px verdana;color:black;text-decoration:none;text-align:center;cursor:pointer">NAJLEPSZE PSIE STRONY I BLOGI W SIECI</span></a>

Pies sam w domu


Wielu ludzi zostawia swoje psy same w domu, podczas gdy muszą jechać do pracy. Nie jest to wielkim problemem, jeżeli przyzwyczaisz swojego czworonoga do samotności.(Mimo to pies nie powinien być sam tyle czasu choćby przez sam fakt, że pies musi się wysikać, czy pobiegać. Dlatego powinno się znaleźć kogoś, kto mógłby przyjść wyprowadzić Twojego psa na spacer. W przeciwnym razie zostawianie psa na np.8 godzin nie jest godne dobrego właściciela)
Zanim zostawisz psa samego:
x Nakarm go przed wyjściem. Piesek z pełnym żołądkiem chętnie odpoczywa.
x Po nakarmieniu weź go na spacer. Zmęczony nie będzie miał siły szczekać, czy niszczyć.
x Potrzyj rękami jego zabawkę, aby czuł Twój zapach.
x Dobrze by było gdyby pies miał swój koszyk lub posłanie, na którym zawsze czułby się bezpiecznie.
x Możesz zostawić włączone radio, aby zakłucało dźwięki pochodzące z zewnątrz, które mogłyby niepokoić psa.
ZAWSZE ZOSTAWIAJ PSU WODĘ. JEŻELI WYCHODZISZ NA DŁUŻEJ TO TAKŻE JEDZENIE.

środa, 8 sierpnia 2012

Zbawienny wpływ psa na dziecko


Psy na wagę złota
Autorem artykułu jest Katarzyna  Bonatowska

Wiemy, że to co nie udaje się lekarzom z powodzeniem realizowane jest przez czworonogi. Mowa o dogoterapii (znanej tez jako kynoterapia), czyli takim współdziałaniu psa i człowieka, które uczy, koi, leczy i wzmacnia. 
Przywołajmy przykład: dziecko zamknięte w sobie i bez kontaktu z otoczeniem w wyniku obcowania z psem (codziennie 8 godzin) otwiera się i zaczyna mówić już po 3 dniach terapii. O takich pięknych chwilach 

To metoda uniwersalna – z jednej strony pies może być wykorzystywany w ćwiczeniach mających na celu przywrócenie sprawności dziecka, z drugiej bezpośredni kontakt z psem rozwija sferę emocjonalną, motywację do pracy czy wysiłku intelektualnego. Ocenia się, że dogoterapia jest jedną ze skuteczniejszych metod rehabilitacji. Pies działa jak zapalnik, zachęcając do wysiłku. Stymuluje zmysły i ćwiczy koncentrację. Działa kojąco, odprężająco i wyciszająco. Dlatego specjalnie wyszkolony pies jest na wagę złota w terapii dzieci z autyzmem, Zespołem Downa, dzieci po amputacjach, z zaburzeniami koordynacji ruchowej, chorych na serce, upośledzonych umysłowo. Pies taki jest pomocny też w zajęciach z dzieckiem mającym trudności z mówieniem, z wadą słuchu czy z dyslekcją. Dzięki nawiązaniu tej jedynej w swoim rodzaju nici porozumienia pomiędzy dzieckiem chorym czy niepełnosprawnym a psem terapeutą obserwuje się obniżenie ciśnienia tętniczego krwi czy wyciszenie emocji.

Dlatego dogoterapię stosuje się od lat i z powodzeniem w wielu krajach. Prekursorem są Stany Zjednoczone: to tutaj dr Boris Levinson - psychiatra zajmujący się leczeniem dzieci autystycznych - w 1964 roku zapoczątkował pracę badawczą dotyczącą terapii z użyciem zwierząt domowych. W Polsce terapia z udziałem psa jest stosowana od 1987 r., w 2004 r. powołano Polski Związek Dogoterapii. Dodajmy, że dzień 15 czerwca obchodzony jest jako Ogólnopolski Dzień Dogoterapii.
Jednak nie wszystkie rasy psów nadają się do tej odpowiedzialnej służby. Muszą być bezpieczne, społeczne i posłuszne. Muszą chcieć współpracować nie tylko z przewodnikiem (trenerem), ale też z dzieckiem (osobą trzecią). Czworonogi muszą być przyjazne, mądre oraz posłuszne. I cierpliwe pomimo stresu, zmęczenia czy ponadprzeciętnego głaskania ich sierści przez małe raczki. Dlatego tresura psa terapeutycznego jest czasochłonna (trwa nawet ok. 1,5 roku) i bardzo mozolna. Psa zabiera się np. do centrów handlowych, gdzie wykonuje się z nim określone ćwiczenia w zgiełku, a często w obecności zaciekawionych przechodniów. Czy i jak pies poradzi sobie z realizacją komend typu „siad”, „zostań”, „do nogi”, czy „zostań, waruj” w otoczeniu gapiów i wszechogarniającego hałasu - oznacza, jak szybko trafi do dzieci w przedszkolu czy szpitalu. Oczywiście szkoleniu podlegają także opiekunowie i właściciele tych czworonogów. Niestety wszystkie placówki edukacyjne czy medyczne są otwarte na tego typu metody: nie chcą wpuszczać psów na oddziały, bojąc się zarazków. To nieprawda, ripostują znawcy tematu: psy te są na tak wysokim poziomie sanitarnym (myte, odrobaczane etc.), że nie stanowią zagrożenia. A wręcz przeciwnie - same są narażone na bakterie.
   Pies terapeuta może też z powodzeniem „służyć” w przedszkolach, szkołach czy klubach malucha. Tam organizowane są zajęcia z wykorzystaniem przeróżnych ćwiczeń np. rozwijających koncentrację i uwagę, dużą/małą motorykę dzieci czy komunikację werbalną oraz zmysły. Przede wszystkim zaś sama obecność czworonoga; jego dotykanie, przytulanie czy patrzenie w mądre psie oczy jest ważne. To piękna i niezapomniana chwila. Cenna chwila.
---
        Katarzyna Bonatowska   www.rozmowyodzieciach.pl     portal dla wszystkich mam. 

Artykuł pochodzi z serwisu
<a href="http://artelis.pl/artykuly/41912/psy-na-wage-zlota">www.Artelis.pl</a>

wtorek, 7 sierpnia 2012

O diecie Twojego psiaka

Psy są mięsożerne, podczas gdy ludzie potrafią strawić każdy pokarm(są więc wszystkożerni)
Gdy mięso jest niedostępne, pieski stosunkowo łatwo mogą przestawić się na inne pokarmy. Nie jest to jednak wymarzona sytuacja dla ich systemu trawiennego.
   -  lepiej nie podawać psu ziaren zbóż
  -  nie należy podawać psu witaminy C, ponieważ jego organizm sam wytwarza witaminę C
 -CZEKOLADA I KAKAO MOGĄ SPOWODOWAĆ POWAŻNE ZATRUCIE PSA A NAWET ŚMIERĆ!!!

1.Co gdy czworonóg zjadł upolowaną zdobycz?

Należy udać się do weterynarza, gdyż:
                mięso upolowanej zdobyczy zawiera zarazki, futro może doprowadzić do zatkania przewodu pokarmowego, a kości zwierzęcia mogą  uszkodzić jelita psa.

2.Zauważyłeś, że Twój pies podjada trawę i inne rośliny?

Jarzyny, korzonki, jagody i trawa są dla niego ciężko strawne . Lepiej ugotować warzywa, ponieważ dostarczą więcej środków odżywczych niż surowe.

3. Czy mogę zrobić z mojego psa wegetarianina?

Pies przeżyje na zbilansowanej diecie wegetariańskiej, jednak nie jest to jedzenie, które by mu odpowiadało. BYŁOBY TO GŁUPOTĄ. Jednak jeżeli jesteś uparty zakup gotową zbilansowaną karmę jarzynową, i najlepiej skonsultuj to wszystko z weterynarzem.
UWAGA! Nie możesz stosować takiej diety u kota, ponieważ kot bez mięsa NIE PRZEŻYJE.

4. Czy mogę karmić psiaka karmami ”light”?

Rzadko podawana jest zawartość kalorii w karmie, mimo ze mówi się na nie „lekkie”.
Uważa się, że karma taka zawiera o 15-25% kalorii mniej niż zwykła.


Kilka psów w domu


Psy uwielbiają towarzystwo człowieka, jednak najlepiej czują się wśród innych psów, a zwłaszcza wśród przedstawicieli swojej rasy.
   Jednak czy wzięcie dwójki szczeniąt naraz jest dobrym pomysłem?
2 szczeniaki naraz= podwójne zamieszanie.
Uczenie dwójki piesków utrzymywania porządku, załatwiania się tam gdzie trzeba, czy tresura są bardzo trudne.
Gdy jedno słucha Twoich pouczeń, drugi mimo woli uczy się w tym czasie nie zwracać na Ciebie uwagi.
  Z JEDNEJ STRONY LEPIEJ WZIĄĆ NAJPIERW JEDNEGO A DOPIERO PO JAKIMŚ CZASIE DRUGIEGO SZCZENIAKA, A Z DRUGIEJ LEPIEJ W STADZIE OD RAZU:

Bowiem jeżeli psy  będą wychowywać się wspólnie, przeżywać razem  ten „trudny okres dorastania” wykształci się między nimi hierarchia, która zapobiegnie niepotrzebnym spięciom.

Wybór psa


Posiadanie psa to zarówno wielka radość, jak i niekiedy jeszcze większa odpowiedzialność. Wiąże się z wydatkami, poświęcaniem psu czasu. Często jednak nasze pupile potrafią być wdzięczniejsze i wierniejsze niż przedstawiciele naszego gatunku.  Dzięki psu zyskujesz możliwość zabawy, ruchu ,zaufanie a także obronę.

Zanim zdecydujesz się na psa:

x Rozważ jakiego psa szukasz, dlaczego właśnie taka rasa. Pomyśl czy zapewnisz pieskowi odpowiednie warunki(np. czy Twoje mieszkanie nie jest za małe na daną rasę, lub gdy hodujesz kury, piesek nie będzie na nie polował)

x Czy stać Cię na jego utrzymanie. Pieska trzeba nakarmić, co jakiś czas pojechać do weterynarza.

x Czy będziesz miał czas, aby psa wyczesać, bawić się z nim,spacerować.
x Czy nie masz alergii na sierść(to nie zawsze jest problem, gdyż są rasy mające włosy, a nie sierść)
ZASTANÓW SIĘ CZY BĘDZIESZ ODPOWIEDZIALNYM WŁAŚCICIELEM:

Czy będziesz zbierał odchody Twojego psiaka na spacerach?
Czy będziesz pilnował, aby pies nie obszczekiwał i denerwował Twoich sąsiadów?
Przede wszystkim pieska trzeba kochać, inaczej będzie nieszczęśliwy. Kochająca rodzina to właściwie najważniejsza rzecz, której nasz pies potrzebuje.